Młodzi chłopcy z rozwianą czupryną i kaszkietami lekko nasuniętymi na głowy. Młode dziewczyny w warkoczach, lokach, z czerwonymi ustami i w kolorowych sukienkach. Całkiem niedawno, całkiem niedaleko… w Andrychowie pojawili się młodzi ludzie z Szarych Szeregów.
W 75. Rocznicę Powstania Szarych Szeregów harcerze z Hufca ZHP Andrychów spotkali się, by wspomnieć tych, którym przyszło żyć w trudnych czasach. Był to niezwykły biwak, pełen historii, zadumy, ale także dobrej zabawy. Był to szczególny czas dla harcerzy z andrychowskiego hufca, który nosi imię „Szarych Szeregów”.
W piątek wieczorem odbył się kominek, czyli tajemnicze i pełne zadumy spotkanie przy ogniu. Młodzi skauci słuchali historii młodych bohaterów z Szarych Szeregów i śpiewali wojenne piosenki, Nie zabrakło także chwili na zadumę i przemyślenia. W sobotę rano skauci z naszego miasta, ucharakteryzowani i ubrani w staromodnym stylu, rozpoczęli szaro-szeregowe szkolenie. Rzucanie prowizorycznym granatem, musztra, zwiad, mały sabotaż, nauka wojennych tańców i wiele innych ciekawych zajęć pozwoliło im przygotować się do popołudniowej gry terenowej. Po pysznym obiedzie dzieci i ich opiekunowie udali się do miasta, by w wyznaczonych miejscach wykonać trudne zadania. Dostarczanie meldunków, rysowanie znaku Polski Walczącej, tworzenie pieczątek, strzelanie do celu, to tylko niektóre z wyzwań, jakie czekały na harcerzy.
Wszyscy wczuli się w atmosferę, nawet najmłodsi, którzy poznali historię Szarych Szeregów, z powagą wykonywali zadania i słuchali opowieści. To był naprawdę pouczający i refleksyjny weekend, podczas którego nie brakowało również świetnej zabawy, atmosfery pełnej przyjaźni i ideałów harcerskich.
Całkiem niedawno, całkiem niedaleko… ożyła historia.